Autor Wątek: Pojebane dziwactwa i natręctwa  (Przeczytany 37019 razy)

bandit112

  • Gość
Kurde. Dużo popierdalam z buta słuchając muzy z odtwarzacza, no i tak slucham i slucham i kiedyś wpadłem na pojebany pomysł, żeby stworzyc w odtwarzaczu folder z muzą do chodzenia :D Tzn. mam tam piosenki w podobnym tempie, a wlaściwie to w tempie moich kroków. No i tak se popierdalam razem z perką i sprawia mi to frajdę. Wiem, pojebane.

Czy to już podchodzi pod dziwactwo? :D

Ja pierdole, piosenki do chodzenia :D


Ja sobie więc muszę zrobić folder z piosenkami do wychodzenia z psem, jechania busem i nudzenia się na lekcjach :D