a wręcz należy promować uczciwe i odpowiedzialne piractwo, które prowadzi do późniejszego wywalania kasy na to, co polubiło się dzięki nie autoryzowanej dystrybucji
W bogatej części świata rzeczywiście tak jest że człowiek ściąga plik mp3 żeby nie kupować kota w worku , a po przesłuchaniu decyduje czy kupić czy nie . Mało tego ,jak ktoś idzie na imprezę to specjalnie kupuje nową płytę tak jak u nas kupuje się np alkohol , co ciekawsze te płyty zostają przeważnie gospodarzowi imprezy . U nas płyta co by nie mówić jest sporym wydatkiem zwłaszcza dla kogoś kto ma kieszonkowe , a poza tym tak jak napisałeś ludzie mają inne potrzeby i priorytety.