To że nie jest zły tak jak mógłby być - i jak się spodziewałem że będzie - nie znaczy że nie jest zły jako taki
Sądźmy Edwarda edwardową oceną
W 2ce BladyEdward niszczył system, a sceny w Volterze były tak straszne że aż śmieszne, dlatego to chyba pozostanie mój facepalmowy faworyt. A szkoda, bo bodajże tę część najlepiej mi się czytało. Ciekawe.
A wracając do "Underworlda" - gdyby był jeszcze bardziej przerysowany, oglądałoby się jak parodię = me gusta. A jest w 110%serio = badziew. Tyle. Dziękuję.
Poza tym gusta są jak tyłki - podzielone*
*DirtyHarry