Dzięki
Fakt, że takie pisanie na forum nie wiele daje, ale miło się czyta i szczerze mówiąc mnie trochę zmotywowało do wzięcia się w garść. Jednak lepsze rozwiązania się wymyśla na trzeźwo.
Co do tej suki to szkoda, że odjebała taką głupotę bo ja (jako stuprocentowy i zimny racjonalista) przeczuwałem na prawdę udany i długi związek analizując wszystkie drobiazgi w których się dogadujemy i takie tam... No i wygląd też niczego sobie
Ale już koniec tego pierdolenia, chuj jej w dupę, a jej nowy chłopaczek to ciota. Może ona takich lubi, jak tak to bardzo mi miło
Kasa mi się skończyła, nawet jakbym coś miał to i tak bym już nie pił bo no sensu nie widzę. Po prostu ostatnimi czasy chciałem się tylko najebać żeby się wyluzować bo mnie roznosiło totalnie. Szkołę się jakoś pewnie poprawi w drugim półroczu a kasę się zbierze... Może