Wiesz... Niedawno tak mnie w ciula zrobiła i upokorzyła jak nikt inny, najgorsze jest oczywiście to że sobie z tego nie zdaje sprawy i o tym nie wie
Jakbym napisał na prawdę o co chodzi to byście się za głowy złapali jak takie świństwo można komuś odjebać
Kończę szkołę średnią praktycznie, a mam z 6 czy 7 pał już na półrocze, co chwila były niedawno jakieś poprawy ale to albo zdruzgotany byłem, albo najebany (a jeśli to pierwsze to i to drugie). Do tego dostałem jeszcze jeden mandat na picie w miejscu publicznym bo chciałem w drodze do domu jeszcze się "doprawić" browarem bo mi było mało (czyt. dalej o tym wszystkim myślałem). Czyli wychodzi na to że mam przejebane ze szkołą, z kasą, z dziewczyną (której już nie mam, chuj jej w krtań za to co zrobiła) i z zespołu odszedł dobrze zapowiadający się gitarzysta. W sumie teraz to nie żyje, tylko tak sobie o, łażę, jem, sram, łażę łażę, śpię
Jak sobie o tym myślę to aż mi się smutno robi, szczególnie że takie rzeczy na forum wypisuje.