Pisalem to bardziej w kierunku dysgrafii, która wiąże się z uszkodzeniami. No ale nie o dysgrafii jest wątek
Tak więc troche wyolbrzymiłem, bo choroba to za duże i krzywdzące słowo, ale z 2 strony myslę że może takie okreslenie dodalo by temu zjawisku większej powagi bo póki co panuje stereotyp (zauważalny nawet w tym temacie) że dys-cokolwiek = leń