z tym machaniem głową to się mogloby odnosic nawet do takiego spiral architect, a jednak szacunek mają szerokopojęty

brzmienie mi się bardzo podoba. co do ogólnego zarysu muzyki - nie uważam że to bezsens i w ogóle kupsko, ale jednocześnie nie doszedlem jeszcze do tego levelu na którym wchodzi mi to i słucham niczym porannego radia, przy kawce i fajeczce
kiedyś podobne odczucia miałem co do ion dissonance, który po jakichś dwóch latach w koncu mi się spodobal
taka muzyka - ot co. a że bardziej techniczna niż większość ludzi jest w stanie pojąć, to nie ich problem ;p
edit :
a tak w ogóle to porównania z dillingerem wydają mi się nieco poronione - obydwie kapele grają całkowicie inaczej.