Autor Wątek: Jaki bezprzewód żebym nie wykosztował się przy używaniu >1 gitary?  (Przeczytany 4084 razy)

Offline youshy

  • Facebook follower No.1
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 457
  • Why do you wear that stupid mansuit?
    • Brudne Brzmienie
Z tego co mi wiadomo (tylko na przykładzie g90 jedynie), to bezprzewody mają coś takiego że te odbiorniki kumają do 12 nadajników i one je sobie przypisują i tyle.

Właśnie jakby to było na tyle proste, żebym przypiął sobie nadajnik do spodni, to bym się nie pytał :) Jestem nazbyt.. powiedzmy, ruchliwy jak gram i boję się, że mógłbym coś spieprzyć lub urwać (na ostatnim graniu w piątek o mało się o kabel nie zabiłem, przy skoku owinął się wokół pedału od hd500 i jakbym nie zauważył, to bym po prostu sobie zęby wybił...)
"To, że nie mam projektu, nie znaczy, że nie mam projektu"

Profile na Tonexa, Kempera i inne -> https://brudnebrzmienie.pl/

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
58 Odpowiedzi
38724 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Kwi, 2010, 12:11:23
wysłana przez MrJ
19 Odpowiedzi
10123 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 03 Wrz, 2009, 17:02:38
wysłana przez ukasheq
4 Odpowiedzi
3606 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 17 Lut, 2011, 21:57:55
wysłana przez Vertigo
2 Odpowiedzi
3519 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 29 Maj, 2011, 15:43:05
wysłana przez wrobelsparrow
16 Odpowiedzi
4665 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Sie, 2019, 21:16:48
wysłana przez g-zs