Kurwa jest tyle ciekawszych tematów a my o żydach(zaraz nam ktoś wpierdoli za offtopa)
Biorąc pod uwagę kwestię konstytutywną dla Żydów, są oni członkami "narodu wybranego"(cała martyrologia którą się szczycą, chełpią i która daje im prawo oskarżać wszystkich na około o antysemityzm) a bycie obywatelem Izraela to zupełnie inna kategoria - ktoś może mieć obywatelstwo, ale nie być wedle prawa Izraelskiego Żydem - zależy kto kogo za co uznaje
Izraela jakiś czas nie było, a "naród żydowski" funkcjonował
tylko Ci co bardziej- że tak brzydko powiem - "pokundleni" zostali na drodze selekcji odrzuceni. Ale w tym momencie rozbijamy gówno na atomy, bo Izrael ani jego prawo nijak się ma do tego co napisał Az.