Żebym dziś nie wybrał się z imć Szymo do kolegi po odbiór krupniczku (ależ był przezajebisty!!!!), to bym nic nie wiedział od zadymach w stolcu. Tanie chwyty mają te prawicowce.
Globalnie założyłbym sklep z szalikami - i kto by nie weszed - zabijałbym na miejscu!!!