Z porównania organoleptycznego wywnioskowałem kiedyś, że wiosłom z olchy jest bliżej do wioseł jesionowych w porównaniu z wiosłami mahoniowymi, więc moim zdaniem teza Ratcheta wynika raczej z tego, że sam nie wie czego oczekuje od gitary. IMO do muzy gdzie duże znaczenie ma atak, przy niskich strojeniach olcha góruje nad mahoniem.