U mnie rodzice w tej kwestii raczej nie mieli wiele do powiedzenia, bo potrafię sam myśleć (a niektórzy chyba się tego boją i bezkrytycznie łykają wszystko 'bo tak', mówię ogólnie a nie o tobie rzecz jasna) i wszystko, co wkładane do głowy w domu, szkole, gdziekolwiek - i tak przetrawiałem po swojemu
podobnie jak większość forumowiczów tutaj zapewne, biorąc pod uwagę ich poglądy na różne tematy.