Ja nie byłem u fryca od 1991. Niestety, teraz to mi już się ostro przerzedziły i siwieją na skroniach, za 5 lat pewnie będę wygladał jak Devin na fotce kilka postów wyżej, ale podjąć decyzji o ścięciu nie potrafię. Samo siwienie mnie nie wkurwia - najwyzej bym wyglądał jak Rork (tylko z kręconymi włosami).