bandit112 witaj! Mnie też ostatnio jedna taka wkurwiła, w zasadzie doszliśmy razem do wniosku że to nie ma sensu, no ale jednak, odjebała mi niemiłe rzeczy. Wyjechałem na 2 miesiące do Londynu zarobić trochę keszu, wiedziała o tym wyjeździe bardzo dobrze, była poinformowana od samego początku kiedy się spotykaliśmy. I nagle jak byłem na wyspach coś zaczęło się psuć w naszych kontaktach. Wiedziałem, że coś jest nie tak, a ona zapewniała że wszystko OK. Jak wróciłem była zajebiście oschła i w dodatku okazało się że mnie zdradziła, a mogło być tak pięknie, gdyby nie ten defekt mózgu śmiem twierdzić, że naprawdę super dziewczyna. Nagle przestało jej zależeć, co to kurwa ma znaczyć ...
No ale głowa do góry maaan! Łączę się w bólu, którego nie powinno być, nie były Nas warte i chuj. Bierz przykład ze mnie, trzy dni po zerwaniu mam ją totalnie w dupie i niedługo się z jakąś inną umówię
Nie potrafię usiedzieć w miejscu jeśli o to chodzi.
A tu taka pointa odnośnie Twojej byłej i mojej: