Dokładnie to samo mam w Noki sprzed dwóch lat (bez ekranu dotykowego), która wytrzymuje mi dodatkowo tydzień bez ładowania i nie wkurwia mnie gadając do mnie. No i co to za "profity" z dotykowego ekranu, poza tym, że jest to bajeranckie? Nie chcę tu wszczynać kolejnej jałowej dyskusji, ale gdybym był niewidomy - to bym sobie to kupił. Jednak nie mam elektrycznego wózka inwalidzkiego, tylko dlatego, że fajnie się tym jeździ.