Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1696567 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
marnuję kasę, i że powinienem trzymać (na chuj, pytam, mi kasa, której nie wydaję).

Nie martw się, za kilka lat jak zaczniesz sie otaczac ludźmi, którzy żyją "byle do pierwszego" i kazdy nieprzewidziany wydatek (choroba etc) powodują załam gospodarki domowej bo nigdy nie odłozyli sobie chociaż na jeden miesiac do przodu, to zrozumiesz co miała na mysli matka ;)

Ale ja naprawdę rzadko bywam całkiem bez kasy. Po prostu uważam, że osiemnastolatkowi wystarczy mieć odłożone te ~300 zł, a nie dwa tysiące. Jak kiedyś będę się musiał sam utrzymywać, to będę brał na poprawkę żarcie, czynsz i opłaty, chwilowo NIE MUSZĘ, więc nie będę grał na łoszbernie za cztery stówy, jeżeli mam kasę na fendera. Joł.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!