A ja powiem tak, mieszkałem długo w mieścinie bardzo małej (jok luda z wiochy przybyło, to ze dwadziościa tysięca luda by było) i tam muzycznego... nie było, kiedyś były dwa wiosła i jeden wzmak w "muzycznym" z płytami CeDe, gdzie kupowałem koszulki Wadera. Jak się wybrałem do Bydgoszczy po zamówionego wcześniej i ugadywanego od dwóch miesięcy Ibanez'a RG170DX, to pan w Riff'ie był zdziwiony o czym mówię, choć sam Ibek się znalazł, to było kilka ładnych lat temu...
Dziś w Bydgoszczy są tak na prawdę trzy sensowne sklepy muzyczne (Riff/GuitarPanet/Canto), przy czym w tym drugim jest chyba największy wybór. W Riffie pamiętam tylko jak przez około roku stała Bugera 333, cały czas nie mogłem jej ograć bo "chyba bezpiecznik poszedł", pewnego dnia była przecena i znajomy ziomek ją kupił. Grała, śmigała, tylko tak dziwnie... no tak bo z kwadry lamp na końcówce, trzy były sprawne.
Tak poza tym, to serio nie ma co za bardzo narzekać tu na sklepy, w Riff'ie są Bugery, w Canto stał kiedyś Peavey 6505 (jak ogrywałem to usłyszałem "Nie tak głośno, ok?", kuźwa a jak ograć wzmak po cichu?!), natomiast w Guitar Planet mamy Krank'i, Rivery, Genz-Benz, Kustom... coś się znajdzie. Z wiosłami gorzej... choć leży tam jedna 8mka, ale nie dotykaj (!) to własność Sfena
w GP jest fajne jeszcze to, że jest tam Lejt, który ustawi Ci serio dobrze wiosło jak chcesz. Fajna rodzinna atmosfera, a wspomniany wcześniej Sfen zrobi wszytsko byś wyszedł ze sklepu zadowolony. O rabatch też można pogadać.
Pozdro