Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10126 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Ja tam nigdy nie czułem takiej presji, w RnR bywałem swego czasu bardzo często, tylko celem ogrywania sprzętu i nie zaczęli nigdy krzywo na mnie patrzeć, ba, wręcz chętnie podają mi wszelakie dżibsony, z jednym tylko wyjątkiem w historii, LP Bucketheada dać mi nie chcięli, jeżeli nie jestem zainteresowany zakupem. A tak, to macałem tam chyba wszystko, a kupiłem dwa statywy, dwa kable i PODa GX :P
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!