Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10058 razy)

Offline lis

  • Gaduła
  • Wiadomości: 264
A ja powiem to co Hesu - z drugiej strony lady sytuacja wygląda totalnie inaczej. Nie ma siódemek? owszem nie ma, tylko że raz że procent ludzi pytających albo w ogóle interesujących się takim instrumentem jest bardzo niewielki a 3/4 ludzi chcących gitarę do metalu na słowo "siódemka" robią dziwną minę i z zakłopotania tematem proszą o "normalne" wiosło. Drugim problemem jest sprawa dystrybutorów bo u nich jest gitara raz na ruski rok i to jest na 50 sklepów w Polsce...
Uwierzcie że sprawa nie jest taka prosta jak wam się wydaje. Zadowolenie każdego klienta jest prawie nie możliwe i często nawet ogromna wiedza na temat instrumentów w tym temacie nie pomoże
"It doesn't matter what people say about you, as long as they're talking about you."