Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10074 razy)

Offline wuj Bat

  • Pr0
  • Wiadomości: 8 911
Pełne współczucie. Nie wiem, jak Ty, ale nagle po trzydziestce stałem się asertywno/bezczelny w takich sytuacjach i chyba bym poleciał w gadkę z tym idiotą. Ewentualność jest jeszcze taka, że wnikliwszy rzut oka na typa, ocena ew. straconego czasu, możliwości poznawczych - i by się skończyło po prostu wyjściem ;).
Paczki z głów!