Nie, po prostu naprawdę nie umiem pisać. Ch i h piszę dobrze, bo to słychać, u i ó rozumieją się najczęściej same przez się, ale rz i ż ni w ząb nigdy nie umiałem. Wiem, ze można usiąść i wykuć, ale mam w dupie i nie zamierzam życia na to tracić ;P
A w końcu ściągnę działający słownik na japko i będzie 
Kiedyś koleżanka z liceum, do której raczej żaden inteligentny człowiek nie chciałby być porównywany, nie znając żadnego państwa pokazanego na mapie, powiedziała nauczycielowi: "Ja nie będę nigdzie z Polski wyjeżdżała, więc po co mam tracić czas na naukę innych państw?!". Wzbudzając tym śmiech całej klasy i zażenowanie nauczyciela geografii (choć sam był dość żenujący).
Nie chcesz to nie wykuwaj, ale jak już ktoś Ci zwrócił uwagę na błąd to przynajmniej podziękuj (bo dzięki temu komuś może zapamiętasz), zamiast idiotycznie się tłumaczyć.
A co do tematu:
Cieszy mnie, że firma którą rozkręcam ze znajomymi, rozwija się coraz bardziej, pomimo mniejszych zarobków niż wcześniej na etacie. Do tego praca z ludźmi, których się lubi i brak tępej, niekompetentnej kurwy w roli szefowej są bezcenne ;]
