Panowie - mnie nie chodzi o
Z dobudowaną dla niepoznaki "karoserią" ale o auto nadające się do jazdy i (w miarę, trzymajmy się realiów
) komfortowo na mieście, i 100ką trasą, ORAZ po jakiś zaśnieżonych szutrach jak mam potrzebę. Poza tym - 16-letnia Łada kosztuje 4,5 kafla? Kto kurwa wymyśla te ceny?
Chyba z drugą na części, to może bym dał
Młodsze Punto I czy inną 306 sprzed liftingu kupisz w niezłym stanie za mniej.
PS. Doszukałem się o jakim aucie pisałem że szukam, ale nie pamiętałem nazwy - Toyota Rav4 I 2d (krótka wersja) , o ta:
Ale teżkurna fhiu sobie życzą za to, pomijając angliki to z 10koła trzeba by dać. To ja chyba jednak pójdę zrobić tę skrzynię w pedziolocie...