Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10049 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
O cholera, to ja kiedyś naprawdę próbowałem kupować pojedyncze EB 58+ w Warszawie, ale nie dało się, a byłem chyba w 6 muzycznych...
Za to nasz RnR jest z lekka paranoją, bo oni tam NIGDY nie mają siódemek (kiedyś widziałem RGA7, kiedy indziej raz Universa), a conajmniej 2 sprzedawców (z resztą faktycznie zajebiści jeden w jednego) gra na codzień na siódemkach! The fuck?!
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!