Też się spotkałem ze zdziwieniem sprzedawcy w jednym warszawskim sklepie, kiedy powiedziałem, że proponowane struny rozmiaru 5X to trochę za cienko. Na stwierdzenie, że wolę przynajmniej 68, zapytał co ja właściwie gram. Tak to jest z polskimi sklepikami nastawionymi na dzieci przychodzące z rodzicami po gitarę za 500 zł.