Autor Wątek: Poszedłem do muzycznego w poszukiwaniu 7ki....  (Przeczytany 10056 razy)

Offline Drozd

  • Pr0
  • Wiadomości: 542
  • Serius big fella
W sumie mógłbyś napisać w temacie "co was w życiu wkurwia", ale co tam, też sobie napiszę tutaj.

Byłem niedawno po struny, po drodze miałem, co dziwne, Riff na bokserskiej i nie mieli tam strun na sztuki gdubszych niż 52 czy 54, a ja chciałem kupić najmniej 66 czy 68. Sprzedaffca był bardzo zdziwiony, że nie chcę od niego "seta ernibola dziwiątek", który wciska pewnie każdemu klientowi  :facepalm:
weimar guitar gently weeps