Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 312307 razy)

Offline purpleman

  • zbananowany
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 025
  • hie hie hie
Z drugiej strony, nie liczmy na cuda, obecne auta japońskie nie są tym czym były 20 lat temu (lata 90 i okolice)[...]Obecne auta japońskie (powiedzmy po roku 2000) tak samo się sypią i tak samo są z nimi problemy.
Można by tak powiedzieć praktycznie o każdej marce. Aczkolwiek uważam, że to kwestia mniej lub bardziej udanych modeli samochodów.
Chociaż wiadomym jest, że teraz nie produkuje się samochodów, które mają służyć 20lat.


Cytuj
Znasz takie powiedzonko, że aut na F się nie kupuje? ;) Fordów, Fiatów i Francuskich...
Znam. Uważam, za nieprawdziwe ;)
Mam w rodzinie kilka francuzów m.in Peugeota 306, partnera, 607 i starego citroena. Te samochody nie dostarczają mi powodów, aby wierzyć w powyższe stwierdzenie :)

Cytuj
Zmierzając powoli do końca, zostaje Ci wybór aut od naszych zachodnich sąsiadów. Wszelkiej maści VW, Skody, Seaty (generalnie auta grupy VAG), są tanie w utrzymaniu i w rocznikach o których mówisz jakoś strasznie się nie psują i można dostac autko w dobrym stanie. Trzeba jednak uważać żeby nie kupić jakiegoś rozbitka albo np auta po powodzi. Kolejny frazes głosi, że części do VAGa wręcz można znaleźć na śmietniku :P Potwierdzam, no może nie dosłownie, ale potwierdzam :D Zamienniki są tanie, nie odbiegające jakością od oryginału (czasami tylko logo mają inne, a robi je ta sama firma), chociaż ceny oryginałów też nie wyrywają z butów.
Seata w życiu nie kupię. Wystarczy mi, że widziałem z jakich materiałów jest zrobiony środek i jak jest zaprojektowany...
Z VW to tylko Golf V, ale nie chętnie do niego podchodzę - jest zbyt mainstreamowy ;)

Cytuj
Mogę polecić Skodę, zarówno OC II (najlepiej w kombi) jak i Superba.
Octavia II to jeden z moich faworytów(obok avensis), ale prędzej w hatchbacku albo sedanie. Superb jest nieco za duży(mógłby mi sie w garażu nie zmieścić ;)) ale nie wykluczam go, bo to zajebista limuzyna :)

Cytuj
Ostatnio przeszedłem przez piekło związane z kupnem auta. Sporo się dowiedziałem, mój dobry znajomy pracuje  w serwisie Skody, więc mam info z 1 ręki, jeżeli chcesz służę rada i pomocą, ale z większymi dywagacjami zapraszam na PW, możemy wymienić się GG, Skypem, podotykać.... Albo i nie :D Reasumując, uważam, że wiem sporo, mogę pomóc (skromność skromność :P )
No ja już od prawie roku rozglądam się za samochodem, a teraz już na poważnie zacząłem szukać. Masz rację, to jest piekło, tym bardziej jeśli szuka się auta na lata :)
Chciałbym mieć to w końcu za sobą :)
"grałeś kiedyś w samoloty?"