Men, pewnie - ale dla mnie on sobie nawet i kręgosłup mógł złamać, chuj mi do tego. On po prostu nie istnieje w mojej przestrzeni estetyki - normalnie dla mnie nie ma Justina Beibera, więc niech sobie on robi co chce, nawet mikrosoft założy, albo zostanie prezydentem ameryki południowej, łotewer.