A ja jestem wkurwiony, bo nie podbili mi przeglądu bo mam wyjebaną końcówkę drążka(2 lata temu zmieniłem) i amortyzatory(tych w ogóle nie zmieniałem). No i albo będę bez przeglądu jezdzil albo jestem udupiony bo nie mam na razie 600zł, żeby wpakować w samochód, którym prawdopodobnie wiele już nie bede jeździł.
A kiedy nowa furka będzie nie wiem, bo na razie nie mam z kim do Niemców po nią jechać, a sam nie pojadę...