"Kompresyjne złamanie kłykcia kości piszczelowej, z nieznacznym przesunięciem powierzchni stawowej". Nawet mało dałem za to.
ED:
Egzystencja nie ma sensu, poranny świt nie daje żyć, zimna brzytwa horyzontu tnie marzenia:
NIE MIEŚCI MI SIĘ KURWA MARSZAL DO RAKA!!!