Raz: moja podświetlana klawiaturka, która nie jest dla mnie bajerem, tylko koniecznością,
dwa: wyczaiłem na jebaju (tzn. ja byłem trzeźwy
) zioma z Irlandii, który sprzedaje leworęczne setiusy:
http://cgi.ebay.pl/Two-Left-Handed-Custom-Built-Mayones-Electric-Guitars-/220821706856?pt=UK_Musical_Instruments_Guitars_CV&hash=item3369ffd868 i tak go tam zagadałem, a wywiązała się ciekawa rozmowa, w której wesołym akcentem było:
I can't believe!!! Kurwa!!! :-D Okazało się w ogóle, że są endorserami Mayo, a ziąą sprzedaje Setiusy 7, żeby łyknąć Regiusa 8
...
Ten gość to Gareth, a full story tutaj:
http://www.xerosun.com/mayones ED: no i że całkiem niedawno udało mie się znów oddać jednej z pierwszych miłości, z której korzystam kiedy tylko poczuję w okolicy charakterystyczny swądek:
Spoiler ED wa:
Cieszy mnie zainteresowanie znajomych moim stanem "słomianego owdowienia" - i chociaż akurat nikt mnie jeszcze nie odwiedził, to otrzymuję wiele zaproszeń; to na obiad, to na kawę. Chociaż, jak wspomniałem w jednej z rozmów telefonicznych: najbardziej to akurat brakuje mie seksu
. Ale ze wszystkich zaproszeń mam zamiar skorzystać
.