Mogę się wypowiedzieć jedynie z perspektywy samego siebie - w czasach gdy tylko słuchałem muzyki a nie czytałem żadnych gazet, wywiadów i podobnych rzeczy, pierwszą siódemką na którą trafiłem (w katalogu firmy zresztą) był Ibanez K7. Oczywiście w katalogu iba były z pewnością inne siódemki, ale jakoś jedynie ta konkretna zapadła mi w pamięć, jest zresztą do dziś jedyną siódemką jaką chciałbym mieć (i to bardzo

).