Mam wrażenie, że Wróbel Was umiejętnie trolluje bo zdaje sobie sprawę z tego, że łykacie wszystko co powie
A jak nie... to ja już nic nie wiem. Mnie to odrzuca na kilometr, nie znam zespołu który tak by na mnie działał więc faktycznie jest w nich coś wyjątkowego.
A inspiracją odkąd ich usłyszałem był dla mnie
ten oto zespół. Gram muzę nie do końca podobną do tej, ale Black Dahlia zawsze była dla mnie wyznacznikiem balansu między melodią a kopaniem dupska. Do tego te brzmienie... uwielbiam. Ostatnio jaram się też Job For A Cowboy, co jest już trochę bliżej tego co docelowo sobie pogrywam.
ED.
No i jakbym mógł zapomnieć o Dillingerze
Moja setlista przez ostatnie 2 miechy. Ostatnio doszła do niej Lady Gaga i masa dubstepu