ja jestem oporowo nakręcony na new school ;P zarówno muzycznie jak i sprzętowo... no niestety
albo i stety, mnie się to podoba
tzn. szanuję tą starą muzykę bo jak by nie było, korzenie to korzenie, ale trzeba iść zgodnie ze swoimi czasami no i tak jakoś wygląda, że bardziej do mnie przemawiają ośmiostrunówki i cyfra niż les paul i marshall'e