Autor Wątek: Perihellium - The War Machines  (Przeczytany 9877 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
Vertigo, zasadniczo poruszyłeś rzeczy na które też zwróciłem tutaj uwagę :)

Klawisze: tu się zgadzam. W metalu ogólnie potrafią wprowadzić nadmiar gejozy kosztem pierdolnięcia, ale w tym kawałku siedzą naprawdę świetnie i jak raz jestem na tak.

Solo: dla mnie jest z gatunku "nie wymyśliłem żadnego wybitnego, to wstawię zwykłe, bardzo przyzwoite'. Czyli faktycznie do takiego z np. "If dead can speak" Lost Soul mu daleko, ale 90% słuchaczy naprawdę nie zwróci na to uwagę, dla nich solo to solo i całkiem serio nie odróżnią dobrego od świetnego.

Wokal: mi się strasznie kojarzy z Taffem, ten sam sposób śpiewania, podobna barwa, niestety słychać, że Taff jest tylko jeden, Wasz wokal, żeby nie było, świetny, ma mniej mocy w głosie, mniej agresji etc. No i ja właśnie odniosłem inne wrażenie niż Vertigo, że jego partia jest w sumie prosta i mało w niej kombinował, ale raz: co z tego, skoro dobrze siedzi, dwa: chyba wszystkie czyste wokale teraz od razu porównuję z Taffem i Carlem Andersonem, tudzież jego poprzednikiem, więc przy nich wszystko może dla mnie brzmieć na mało nakombinowane.

Niemniej, dalej jestem na duży plus kawałka.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
10 Odpowiedzi
7825 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 01 Lut, 2012, 21:11:53
wysłana przez FlyingV
11 Odpowiedzi
2681 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 02 Wrz, 2009, 15:02:04
wysłana przez vader
0 Odpowiedzi
3085 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 27 Lip, 2010, 20:22:28
wysłana przez immortal-king
7 Odpowiedzi
1326 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Wrz, 2012, 14:24:47
wysłana przez Lukas
35 Odpowiedzi
7278 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 08 Maj, 2013, 16:03:05
wysłana przez fk