Autor Wątek: MOTO-MOTO, czyli czym się lansujecie oraz czym lansować byście się chcieli  (Przeczytany 311794 razy)

Offline pele

  • Gaduła
  • Wiadomości: 420
w temacie jednośladów: od początku zeszłego roku regularnie jeżdżę do pracy rowerem. Ile chamstwa na drodze się od tej pory naoglądałem to szok, a to tylko 10km dziennie. Jesne że są rowerowi debile - wczoraj takiego widziałem (motocyklowi też), ale zachowanie sporej liczby kierowców to już jest masakra (raz zaliczyłem glebe na środku skrzyżowania po tym jak koleś wymusił pierwszeństwo, innym razem kierowca chciał mnie opluć przez okno). Tak czy siak, ryzyko wypadku kierującego jednośladem jest imo ogromne, i nie dyskutuje z czyjej to winy. Ale z drugiej strony, jazda rowerem po mieście daje mi tyle adrenaliny, że nie zrezygnuje z tego. Jazda autem nie umywa się do tego. Serio. Jak z motocyklem to nie wiem

Takie luźne przemyślenia