No cóż, wiele ludzi jest przewrażliwionych na punkcie klasyki uznając ją za podstawę każdego metalowca/rockowca (chyba tak się to pisze). Mnie szczerze jebie co ktoś słucha, mam wielu kumpli wśród hip-hopowców, do dla większości "metali" jest obrazą... No cóż, jeśli ktoś ma zamiar odrzucać ludzi o innych upodobaniach może liczyć na ciekawe życie samotnika.
Dobranoc!