Autor Wątek: Wygłupów część I, czyli raport ze studia (perkusja)  (Przeczytany 1450 razy)

Offline Rachet

  • Pr0
  • Wiadomości: 2 368
  • Meteoblitzkrieg begins
No to spoko, bo nie ukrywam, że obejrzałem chwilię, przesunąłem półtorej minuty, znowu chwilę oglądam, znowu przesunąłem, i jeszcze raz, aż na końcu nagle "o, perka!". Wcześniej po prostu rzeczy kompletnie nudne i bez sensu, oczywiście imo. Humor, i durne wstawki są jak najbardziej spoko, ale jeśli są w mniejszości, czy też wręcz pojedyncze. Tak uważam.
Wszystko ustabilizowane w najświętszy chuj!