Wkurwia mnie to, że po 11 godzinach mixowania nie słyszę tak jak powinienem i nie mogę kręcić gałami dalej. Nie mówiąc już o tym, że zjebałem ten mix pewnie z 10 razy przez zmęczenie, ale to usłyszę dopiero rano : )))))))))))
Mam tak po 10-15 minutach miksowania na (w przybliżeniu) zalecanym poziomie głośności
Wkurwia mnie to, że potrzebuję bardzo dużo snu do normalnego funkcjonowania.
Ja czuję że 8h to takie minimum dla mnie, po którym nie czuję się po wstaniu z łózka jak "na haju". W weekendy śpię średnio po 10h żeby jakoś działać