Autor Wątek: "Guitar Max" czyli "4 godziny to jednak za mało..."  (Przeczytany 9661 razy)

Offline michu123PL

  • Pr0
  • Wiadomości: 558
  • Rycerz Cebulowego Stołu
Masz prawo do własnego zdania. Tylko ja na swoje mam dowód, w postaci tego co widziałem w sklepie. Ty jedynie napisałeś jacy to wszyscy są źli, nic poza tym.

No i odwrócenie pytania Ci wybitnie nie wyszło, bo ja założyłem konto prawie 8 miesięcy temu (nie pisałem co prawda). Ty to konto masz od dwóch dni (na wcześniejszym z tego co wyczytałem też za długo nie zabawiłeś).