A ja mam zamiar wpaść. Nie po to, żeby kupować, tylko pozwiedzać, bo jestem ciekaw, jak moje wiosło będzie gadać na Mesie. I jak wypada w porównaniu z "rzekomo" światowymi gitarami (swego czasu jeden z forumowiczów, nie pamiętam który, wrzucił raport o spotkaniu z Dinem Cazaresem (czy jak Go się odmienia) gdzie pisał, że ósemka Dina powędrowała do Guitar Maxu)