Autor Wątek: Dżast fajf  (Przeczytany 18910 razy)

Offline selfslave

  • Gaduła
  • Wiadomości: 245
Odp: Dżast fajf
« 06 Gru, 2010, 20:16:58 »
Kolejność przypadkowa.

1. Barytonowy Gibson Buckethead'a

Bo biały, bo LP, bo Gibson, bo baryton :) Seems perfect.

2. Basslab STD guitar

Taki kosmiczny wynalazek od firmy co robi nie tylko basy (wbrew nazwie).
Włosy na żel, buty na koturnie + taka gitara i żaden lachon się nie oprze.
A na serio to kiedyś miałem gas nia nią. Teraz już nie tak bardzo, ale sentyment został.

3. Yamaha SGV

Paskuda, co? :)
Ale ja bym ją chciał bardziej w takiej wersji jak miał Meegs z Coal Chamber.
Nawet sobie kiedyś machnąłem na szybko projekcik taki:


4. Trussart Steel Deville

Już kiedyś było w temacie o gasach ;]
Co tu tłumaczyć. Zardzewiała gitara jest, a ja lubię post-apo, więc od razu mam mokro ;]
No i LP, więc rwie wora.

5. ?
Mój planowany custom, którego mam szkice (tak prymitywne, że nie pokażę). Ale jak kiedyś uda mi się go u kogoś zamówić to edytuję posta i tu wrzucę. Tak na zachętę sobie zostawiam miejsce ;]