Na gitara.pl kiedyś to fajne teksty były, echhhh...
..wyobrażacie sobie? rok 83.. Metallica gra próbę.. jadą chłopaki właśnie The four forsemen.. gdy nagle James miotając się z wiosłem po salce przez nieostrożność przechodzi po DS-1 wyłączając go..
..nagle wszyscy przestają grać..
..cisza...
..Cliff patrzy na Hammeta..
..Hammet na Larsa...
..wszyscy patrzą na Hetfielda..
...James robi się nagle taki bardzo malutki... próbuje coś modzić akordami..
...reszta milczy..
...Hammet i Burton patrzą na Larsa (on jest pyskaty.. niech więc coś powie)..
...Lars nagle łamie pałeczki na kolanie i krzyczy do Jamesa.
"MOŻE SOBIE JESZCZE K*RWA WŁOSY OBETNIESZ I ZAPUŚCISZ BOKOBRODY?!"