Chyba zdecyduję się na ten ostatni, bo chcę sobie w gicie zamontować kostki piezo graphtecha. Oprócz tego mam zamiar wsadzić dwa P-90 dogears od Merlina, klucze Sperzela i mostek lespołlowski, chyba że znajdę oksydowane Bigsby, w co wątpię. Korpus jest dużo większy od LP, więc Bigsby pasowałoby w pyteczkie. Ale skończy się pewnie na mostku od LP, bo kręci mnie idea piezo.
hmm
Natomiast, jak mi buk świadkiem jehowy, w życiu sobie piezo nigdy więcej nie wsadzę. Chyba, że właśnie aurę, albo komuś w dupę
Bo nie słyszałem jeszcze dobrze brzmiącej gitary z piezo. Słyszałem tylko świetnie brzmiące jak na piezo. Uważam, ze magnetyczne pikapy brzmią żywiej, mają więcej środka, nie pstrykają jakby kto na grzebieniu grał, no i piezo w ogóle nie widać, więc dziewczyny siedzą zdezorientowane. A tak sobie patrzą, patrzą, patrzą i myślą: "O, ma przetwornik w dziurze, ciekawe czy neodymowy, czy alnico? To musi być świetny koleś i inteligentny, nie to co Ci z piezo."
Wiecie jakie te dziewczyny som.
(patrzac na daty) to ma jakies powiazanie?
