Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1679776 razy)

Offline Didejek

  • Pr0
  • Wiadomości: 743
  • Hodowca BlacKatów
    • BlacKat Guitars
eee... z tym, że ja nie odnosiłem się do zakazu palenia fajek, a czego innego :)

Z tego co zrozumiałem mówimy o zakazie palenia w miejscach publicznych? Argumenty o tym, żeby bronić obywateli dla ich dobra przed jakimikolwiek używkami uważam za głupie czy to chlanie czy palenie.

Cytuj
uno - delegalizacja, a zakaz spożywania w miejscu publicznym to dwa różne światy men :)

Ale niektórzy (nie Ty) tutaj mylą jedno z drugim stawiając zakaz palenia w miejscach publicznych na równi z delegalizacją.

Cytuj
za to już kilka razy zdarzyło mi się, wracając spokojnie z zakupów z miasta, że policyjna kabaryna zajechała mi drogę, wysiadało paru klientów i na oczach wszystkich ludzi postronnych przeszukiwali mnie od stóp do głowy, jakbym co najmniej kogoś pobił. paranoja.

Widocznie źle Ci z oczu patrzy ;).

Kończąc temat - rozpaczającym palaczom polecam przestawić się na walenie gruchy - co prawda też nie wypada w miejscu publicznym, ale przynajmniej jest zdrowsze, wzmacnia krzepę i jest za darmo. Akcyzy póki co też na to nie nałożyli ;)