Autor Wątek: Pojebane dziwactwa i natręctwa  (Przeczytany 37212 razy)

Offline blackdahlia

  • Pr0
  • Wiadomości: 959
Oczywiście wynika to z faktu, że zwracam na to uwagę, ale "prześladuje" mnie liczba 47. Jak gdzieś widzę, to od razu mnie ogarnia niepokój czy cuś ^^.

A to z laniem i odsuwaniem się od "celu" to od dzieciństwa praktykuję. Najgorzej jak w jakimś centrum h. drzwi są blisko, uderzam plecami i pudłuję. :D

No i wącham gitary...Piece, kolumny, kostki - wszystko wącham. :D