jestem w momencie polowania na tiamata, na razie nie jest tragicznie jeśli chodzi o całokształt, powiedziałbym nawet jest nieźle, z takich rąbanek grałem przed wakacjami w ninja blade, taka podróba ninja gaiden z xboksa i ta gra była tragiczna, do obrzydzenia cut scenki z sekwencjami do wklepania, jakieś problemy z saveami, gra z kategorii SKM (syf, kiła i mogiła), na szczęście mam jeszcze PRO Evo 10 w które gram nie wiem już jak długo, w zeszłym tygodniu zacząłem kolejny sezon- 2011/2012
.
Tiamat to jest babka

. Znaczy się jeszcze jest entertaining, potem będziesz musiał się przymusić trochę do grania. Ale nie zniechęcam, można sobie obejrzeć całą historię z ciekawości.
W ogóle War wygląda jak jakaś grotestkowa postać z Monty Pythona - wielkie łapska i nogi, a główka mała.