Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1677852 razy)

Offline lord_awesomeguy

  • Miszcz avatarów ;)
  • Pr0
  • Wiadomości: 1 447
  • Jestem marudą.
BTW, ja pojąłem już po latach nauk, że coś takiego jak "skill" czy "warsztat" pozostanie dla mnie niepojęte. Może dlatego nie słucham/gram ani meszugi ani deth ani firfaktory, praktycznie żadnej "technicznej" muzyki? Za to skierowałem się w stronę bardziej riffową (na dole) i melodyjną (na górze), a nie na jechaniu słipów i randomowej napierdalance w 220bpm.

Łaaaa man, co jest randomowego w Meszudze? Przecie to przemyślane w każdym calu...