Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1742902 razy)

Offline Frantic

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Miałem dziwne przeczucie, że prędzej czy później ktoś wspomni w tym temacie o moim "pięknym", rodzinnym mieście :) Mnie w nim wkurwia tylko jedno, to, że 95% tras koncertowych omija Szczecin z daleka. Z jednej strony w ogóle mnie ten fakt nie dziwi, bo kto chciałby przyjechać zagrać dla 10 osób? Pamiętam trasę Mystic Tour z uj wie którego roku, bodajże 2006, kiedy zawitały do nas tuzy metaloo takie jak Virgin(snatch), Hunter, Frontside i Rootwater. Koncert był prze, najlepsze wydarzenie koncertowe na którym byłem w Sz-nie. Ale co z tego skoro weszło może 30 osób, a zespołów tych oprócz Frontside od tego czasu u nas nie było? Ludzie jak wejściówka kosztuje więcej niż Czy piendziesiunt już na koncert nie pójdą, bo przecież piwa można się napić wszędzie(To problem pewnie nie tylko Szczecina). Kiedyś przynajmniej zespoły lokalne przyciągały jakąś publikę. Teraz imprezy na które przychodziło od 200 osób wzwyż, teraz przychodzi 20,  w pogo to się obijam z samymi kumplami :)