Nie, nic z tych rzeczy

I co więcej, jeszcze ze 2-3 lata wstecz oglądałbym każdy mecz siatkarski obu reprezentacji, niezależnie od pory dnia i roku. Ale jak teraz widziałem atmosferę przed turniejem, te wszystkie pewne siebie teksty o złocie, potem deklaracje że "niezależnie od systemu* wygrywamy z każdym i nie kalkulujemy", to wręcz czekałem na ten moment kiedy ktoś wreszcie uciszy te bzdury. No i uciszyły się w 24 godziny. Wiem, to jest wredne, nic nie poradzę.
*który jest szczytem absurdu, to fakt, ale da się go wykorzystać dla swoich celów - patrz pierwsza z brzegu Serbia. Oni nie pindolili, tylko wyliczyli że lepiej jest się nam podłożyć i... grają dalej. A my pewnie dalej będziemy bredzić o "duchu sportowym" i innych podobnych kocobołach. Sorka, nie znoszę tego typu zachowania. Trochę pokory panowie, przyda wam się.
Chociaż mimo tego jest mi ich szkoda, że dostali lanie tak wcześnie i w takim stylu. Bo nadal jest to reprezentacja Polski, której mimo tego kibicuję, niezależnie czy to siatkówka, piłka nożna (!) czy curling.
ED: W praktyce Bułgaria nie ma z tym nic wspólnego poza tymże akurat z nimi przegraliśmy. Ale nie znalazłem na szybko tytułu "Polska reprezentacja siatkarska po wielkich deklaracjach odpada w słabym (żeby nie napisać czego innego...) stylu z MŚ"