Bat wrzuca pod publikę . Ostatnio wspomniałem mu o czymś takim jak jazz...zjebał mnie powiadając, że jazz nie urywa jajec i jest dla miętkich ptaków. Przez niego zacząłem słuchać Vomitory i Anal Pain...
W pewnej sytuacji powtarzałeś: Bat, ale jazz....!
Poza tym oglądam trałnsmisje z Vienna Jazz Festival.